Archiwum 21 grudnia 2003


gru 21 2003 Czym jest życie? (bez Niego)
Komentarze: 0

Życie to jedna wielka przygoda, czasem udana, a czasem niestety nie... Tylko dlaczego ono jest takie krótkie i ma na swojej drodze tyle ostrych zakrętów??? Życie jest jak płomień swiecy, nie wiadomo, kiedy zgasnie... Wszystko może je zniszczyć, choroba, miłosć, alkohol... Wszystko jest dobrze, zaczyna się układać, aż w pewnym momencie gasnie! Byle podmuch wiatru i nie ma swiecy, życia... tylko swiecę można kupić druga, trzecia, piata itd. A nowego życia się nie kupi, jak się skończy to już go nie ma i nie będzie... to co było już nie powróci, czy nam się to podoba, czy nie...Tak jak On!! Pojawił się w moim życiu już dawno, ale dopiero niedawno zauważyłam jak mi na Nim zależy, jak Go kocham...  Jest chory, cierpi i może odejsć... Tylko dlaczego??? Bo był zły? Bo był satanista? Przecież się zmienił, stara się to dla mnie nie ma sensu, może dlatego, że Go kocham...!!! Nie wiem! I nie wiem też, co będzie jak On ... odejdzie... Jak ja teraz nie mogę bez niego jeden dzień wytrzymać! Gnębię Go, żeby jadł, spał, poszedł do lekarza, nie pił... Nie wiem czy to cos pomoże ale staram się...Kocham Go, a nie umiem tego wyrazić, nie potrafię...Nie umiem podejsć i powiedzieć co czuję... i często tego żałuję..., nawet szkołę olałam, kłamię rodziców, by z nim i przy nim być... Nie powiem im, bo wiem jak by zareagowali!!! Byłby smiech i zaraz ojciec niestworzone rzeczy by opowiadał... Ale to przecież nie moja wina, że Go kocham!! Bo ja sobie tego nie wybrałam, to, to głupie serce.., którego chętnie bym się pozbyła..., bo ono często mi takie psikusy robi!!! Tylko dlaczego??? Może Bóg chce mi cos przez to pokazać, tylko co??? On cierpi, bo jest chory, ja bo Go kocham...i nie mogę z Nim być... Może to cierpienie ma mnie czegos nauczyć??? Tylko czego??? Nie wiem... Ja się Nim naprawdę martwię i ... zależy mi na Nim... Dlaczego On musi być dziesięć lat starszy? Jak by się rodzice dowiedzieli, to by mnie wysmiali, a ja naprawdę Go kocham...Może spróbuje się odkochać?? Tylko boję się, że mi nie wyjdzie... Nie wiem zobaczę...... Może akurat się uda... ale chyba sama w to nie wierzę...

byle_co : :